"Szczury kanałowe"
"Szczury kanałowe", czyli osoby przemieszczające się kanałami są nieodzowną częścią powstania warszawskiego. Oprócz tego, że stanowią jedną z symbolik powstania, pełniły one ważną funkcję w życiu powstańców. Dzięki kanałom możliwy był kontakt oraz transport użytecznych przedmiotów (najczęściej dostarczano meldunki oraz przede wszystkim amunicje i środki opatrunkowe) pomiędzy walczącymi dzielnicami, a w późniejszym etapie umożliwiał ewakuacje z terenów zagrożonych . Gdyby nie kanały z pewnością powstanie zakończyło by się znacznie wcześniej, gdyż Niemcy tworzyli barykady i uniemożliwiali jakikolwiek dostęp pomiędzy dzielnicami. Z kanałów korzystano już od samego początku wybuchu powstania czyli od sierpnia 1944 roku.
Przygotowania
W kanałach panowały bardzo ciężkie warunki. Przede wszystkim były one małych gabarytów i z tego powodu najczęściej szczurami kanałowymi zostawali harcerze głownie z grupy Zawiszaków choć jeśli była taka możliwość także inni uczestnicy powstania ( np. drobne dziewczyny- łączniczki, żołnierze mający wesprzeć inne dzielnice). Z początku wybierano tzw. przewodników ( byli to np. ludzie pracujący przed powstaniem w kanalizacjach lub żydowscy powstańcy wykorzystujący kanały już w czasie powstania w getcie ), którzy oznaczali trasy kredą lub farbą dla kolejnych przechodzących kanałami. Kiedy trasy były już oznaczone powstańcy otrzymywali ekwipunek, który składał się z długich gumowych butów (później zastępowane były przez sandały), ubranie-rodzaj dresów, nakrycie głowy (nie mógł to być hełm z powodu echa), latarki elektryczne, zapasowe świece, mapniki zabezpieczające pocztę, kreda lub biała farba, kłęby sznurów, opatrunki osobiste i drążek o długości średnicy kanału oraz instrukcje dotyczące zachowań w kanale : w kanałach pod karą śmierci nie wolno głośno rozmawiać, nie wolno palić swoich latarek, każdy uważa tylko na osobę przed sobą, w krytycznych sytuacjach można zażądać odpoczynku. Ważną informacją jest to, że każdy wchodzący do kanału musiał zostać sprawdzony pod względem zdrowotnym.
Sposoby dostania się i poruszania się w kanałach
Do kanałowych można było dostać się w następujący sposób : spuszczając się po linie lub schodząc po żelaznych klamrach. Z relacji Eleonory Lewandowskiej-Sochoń wynika, że w kanale poruszano się jeżeli nie można było stanąć, w następujący sposób : pochylając się, silnie chwycić z wierzchu drążek obydwoma rękami i zaczepić go między ścianami kanału i w tej pozycji podciągnąć jedną nogę, zarzucić drążek drugi raz i podciągnąć drugą nogę. Pani Danuta Koziej-Wrzesińska relacjonowała: "W kanale to nie jest pełzanie, to jest wspinaczka wysokogórska..", "Kijek miał szerokość tego kanału i chodziło się kijem tak, skośnie, zaczepiało się i się dociągało. Dociągało, nie wolno było na kolanach, bo byś się zdarła i zaraz będzie. Tak samo plecami, nie można się było opierać. Czyli to jest dociąganie, czyli jest to wspinaczka, tak jakbyś wchodziła na górę."
Typy kanałów
Istniały ( i do dziś istnieją) 3 typy kanałów : Kanały główne ( 150 cm - 200 cm wysokości ), kanały boczne oraz burzowce. Opis kanałów według "Kadłubka" : "Burzowiec był tak zbudowany, że miał stosunkowo wąską nieckę w środku, dwie jakby półeczki po bokach i sklepienie nad nimi, w sumie duży przekrój. Było dosyć wysoko, może 150-160 cm, tylko iść było niewygodnie po tej niecce. Pamiętam, że, choć niewysoki, musiałem iść przychylony, a po przejściu miałem przetartą panterkę po bokach, od tarcia ramionami o ściany. W bocznych kanałach, które miały przekrój owalny i w których był tylko szlam i ciekła brudna woda, można było iść tylko na czworakach." Pani Danuta Koziej-Wrzesińska : " Dużymi kanałami nie chodziliśmy, dużymi kanałami wyprowadzaliśmy ludność pod koniec września.."
Najważniejsze trasy
A) Czerniaków - Powiśle - Stare Miasto,
B) Mokotów - Śródmieście - Stare Miasto - Cytadela - Żoliborz - Marymont,
C) Śródmieście Południe - Śródmieście Północ - Muranów
Niebezpieczeństwa
Przeprawa przez kanały wiązała się z ogromnym niebezpieczeństwem, nie tylko z powodu ich wielkości oraz z możliwości zabłądzenia. Poziom wody w kanałach mógł podnieść się znacznie w krótkim odcinku czasowym a największych niebezpieczeństw dostarczali Niemcy. A wszystko z powodu akustyczności w kanałach. Relacja pani Danuty Koziej-Wrzesińskiej, z którą przeprowadziliśmy wywiad : "Obowiązywała absolutna cisza, nośność głosu w kanałach jest ogromnie nas wyprzedzająca, czyli jak hałasuje się, to tam już słyszą..." "Bożena Biała", łączniczka Śródmiejskiego Plutonu Łączności Specjalnej relacjonuje : "...Przemyślne Szwaby urządzali w nich najprzeróżniejsze dla nas niespodzianki. Na przykład zawieszali na cieniutkich linkach odbezpieczone granaty, które niezauważone w ciemnym kanale i nieostrożnie potrącone, wybuchały. Wlewali benzynę i zapalali ją. Pod otworem włazu budowali z worków z cementem zapory, które pod wpływem wody tężały jak beton..." Oprócz tego czasami w kanale unosił się smrodliwy fetor amoniaku, który powoduje podrażnienie spojówki - oczy pieką i puchną. Opary i odór powodowały zawroty głowy i otumanienie. Czasem zdarzało się, że Niemcy wykorzystując ten fakt nawoływali otumanionych ludzi po polsku, którzy nie spodziewali się takiego podstępu.
Julian Wzorek, Andrzej Jachiewicz
"Szczury kanałowe", czyli osoby przemieszczające się kanałami są nieodzowną częścią powstania warszawskiego. Oprócz tego, że stanowią jedną z symbolik powstania, pełniły one ważną funkcję w życiu powstańców. Dzięki kanałom możliwy był kontakt oraz transport użytecznych przedmiotów (najczęściej dostarczano meldunki oraz przede wszystkim amunicje i środki opatrunkowe) pomiędzy walczącymi dzielnicami, a w późniejszym etapie umożliwiał ewakuacje z terenów zagrożonych . Gdyby nie kanały z pewnością powstanie zakończyło by się znacznie wcześniej, gdyż Niemcy tworzyli barykady i uniemożliwiali jakikolwiek dostęp pomiędzy dzielnicami. Z kanałów korzystano już od samego początku wybuchu powstania czyli od sierpnia 1944 roku.
Przygotowania
W kanałach panowały bardzo ciężkie warunki. Przede wszystkim były one małych gabarytów i z tego powodu najczęściej szczurami kanałowymi zostawali harcerze głownie z grupy Zawiszaków choć jeśli była taka możliwość także inni uczestnicy powstania ( np. drobne dziewczyny- łączniczki, żołnierze mający wesprzeć inne dzielnice). Z początku wybierano tzw. przewodników ( byli to np. ludzie pracujący przed powstaniem w kanalizacjach lub żydowscy powstańcy wykorzystujący kanały już w czasie powstania w getcie ), którzy oznaczali trasy kredą lub farbą dla kolejnych przechodzących kanałami. Kiedy trasy były już oznaczone powstańcy otrzymywali ekwipunek, który składał się z długich gumowych butów (później zastępowane były przez sandały), ubranie-rodzaj dresów, nakrycie głowy (nie mógł to być hełm z powodu echa), latarki elektryczne, zapasowe świece, mapniki zabezpieczające pocztę, kreda lub biała farba, kłęby sznurów, opatrunki osobiste i drążek o długości średnicy kanału oraz instrukcje dotyczące zachowań w kanale : w kanałach pod karą śmierci nie wolno głośno rozmawiać, nie wolno palić swoich latarek, każdy uważa tylko na osobę przed sobą, w krytycznych sytuacjach można zażądać odpoczynku. Ważną informacją jest to, że każdy wchodzący do kanału musiał zostać sprawdzony pod względem zdrowotnym.
Sposoby dostania się i poruszania się w kanałach
Do kanałowych można było dostać się w następujący sposób : spuszczając się po linie lub schodząc po żelaznych klamrach. Z relacji Eleonory Lewandowskiej-Sochoń wynika, że w kanale poruszano się jeżeli nie można było stanąć, w następujący sposób : pochylając się, silnie chwycić z wierzchu drążek obydwoma rękami i zaczepić go między ścianami kanału i w tej pozycji podciągnąć jedną nogę, zarzucić drążek drugi raz i podciągnąć drugą nogę. Pani Danuta Koziej-Wrzesińska relacjonowała: "W kanale to nie jest pełzanie, to jest wspinaczka wysokogórska..", "Kijek miał szerokość tego kanału i chodziło się kijem tak, skośnie, zaczepiało się i się dociągało. Dociągało, nie wolno było na kolanach, bo byś się zdarła i zaraz będzie. Tak samo plecami, nie można się było opierać. Czyli to jest dociąganie, czyli jest to wspinaczka, tak jakbyś wchodziła na górę."
Typy kanałów
Istniały ( i do dziś istnieją) 3 typy kanałów : Kanały główne ( 150 cm - 200 cm wysokości ), kanały boczne oraz burzowce. Opis kanałów według "Kadłubka" : "Burzowiec był tak zbudowany, że miał stosunkowo wąską nieckę w środku, dwie jakby półeczki po bokach i sklepienie nad nimi, w sumie duży przekrój. Było dosyć wysoko, może 150-160 cm, tylko iść było niewygodnie po tej niecce. Pamiętam, że, choć niewysoki, musiałem iść przychylony, a po przejściu miałem przetartą panterkę po bokach, od tarcia ramionami o ściany. W bocznych kanałach, które miały przekrój owalny i w których był tylko szlam i ciekła brudna woda, można było iść tylko na czworakach." Pani Danuta Koziej-Wrzesińska : " Dużymi kanałami nie chodziliśmy, dużymi kanałami wyprowadzaliśmy ludność pod koniec września.."
Najważniejsze trasy
A) Czerniaków - Powiśle - Stare Miasto,
B) Mokotów - Śródmieście - Stare Miasto - Cytadela - Żoliborz - Marymont,
C) Śródmieście Południe - Śródmieście Północ - Muranów
Niebezpieczeństwa
Przeprawa przez kanały wiązała się z ogromnym niebezpieczeństwem, nie tylko z powodu ich wielkości oraz z możliwości zabłądzenia. Poziom wody w kanałach mógł podnieść się znacznie w krótkim odcinku czasowym a największych niebezpieczeństw dostarczali Niemcy. A wszystko z powodu akustyczności w kanałach. Relacja pani Danuty Koziej-Wrzesińskiej, z którą przeprowadziliśmy wywiad : "Obowiązywała absolutna cisza, nośność głosu w kanałach jest ogromnie nas wyprzedzająca, czyli jak hałasuje się, to tam już słyszą..." "Bożena Biała", łączniczka Śródmiejskiego Plutonu Łączności Specjalnej relacjonuje : "...Przemyślne Szwaby urządzali w nich najprzeróżniejsze dla nas niespodzianki. Na przykład zawieszali na cieniutkich linkach odbezpieczone granaty, które niezauważone w ciemnym kanale i nieostrożnie potrącone, wybuchały. Wlewali benzynę i zapalali ją. Pod otworem włazu budowali z worków z cementem zapory, które pod wpływem wody tężały jak beton..." Oprócz tego czasami w kanale unosił się smrodliwy fetor amoniaku, który powoduje podrażnienie spojówki - oczy pieką i puchną. Opary i odór powodowały zawroty głowy i otumanienie. Czasem zdarzało się, że Niemcy wykorzystując ten fakt nawoływali otumanionych ludzi po polsku, którzy nie spodziewali się takiego podstępu.
Julian Wzorek, Andrzej Jachiewicz
Trasy warszawskich kanałów
Przekroje kanałów
Bibliografia:
- Duchowski T. Powałkiewicz J., Kanały. Trasy łączności specjalnej (kanałowej) Powstania Warszawskiego., Warszawa 2003.
Netografia:
- http://www.instalator.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4274%3Ajak-to-dawniej-bywalo-podziemne-drogi&Itemid=158&lang=pl- http://historia.newsweek.pl/to-my-w-powstaniu-chodzilismy-kanalami,106994,1,1.html
- Duchowski T. Powałkiewicz J., Kanały. Trasy łączności specjalnej (kanałowej) Powstania Warszawskiego., Warszawa 2003.
Netografia:
- http://www.instalator.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4274%3Ajak-to-dawniej-bywalo-podziemne-drogi&Itemid=158&lang=pl- http://historia.newsweek.pl/to-my-w-powstaniu-chodzilismy-kanalami,106994,1,1.html